Kwiato_PMP napisał:

Ja mam pytanie do Limara i skiby, bo oni akurat graja juz kilka sezonow w E-klasie. Jaka jest recepta na utrzymanie sie w elicie? Co jest najwiekszym problemem w tym, zeby nie spasc z ligi, a i walczyc o majstra co sezon.

Chyba chodziło Ci o Limara i Minera, bo ja dopiero drugi sezon gram w I lidze Receptą na utrzymanie był przefart w meczu z Future, a o majstra walczyłem do trzeciej kolejki

Kwiato_PMP napisał:

Zawsze zastanawial mnie fenomen Beltxisa. Czy inni wenezuelczycy sa tak ciency czy on znalazl zloty srodek.

Z tego co wiem, to długo był jedynym w swoim kraju, który angażował się w HT. Potem jechał już na zgromadzonym kapitale i doświadczeniu, wiec ciężko było komukolwiek go dogonić. Ale średnio podobają mi się jego ostatnie metody na robienie kasy, czyli "kupcie drożej gracza, bo grał w Beltixie".

Ile czasu poświęcasz tygodniowo na Hattricka? Czym się wówczas zajmujesz?

Twój zespół już zdobył mistrzostwo Polski i zaszedł bardzo daleko w HM. Nie odczuwasz spełnienia lub znudzenia grą? Jakie masz plany na kilka najbliższe sezonów?

zalogowany jestem bardzo czesto, ale wiekszosc czasu robie cos innego na komputerze i ciezko mi dokladnie powiedziec ile czasu zżera mi HT . W samym HT najwiecej czasu to forum, kiedys jak trenowalem SP to jeszcze troche TL. Teraz mam ustawionych kilka filtrow na TL i czasem zerkne czy nie pojawil sie jakis super grajek.

W ekstraklasie gram dopiero 3 sezon, pierwszy wyszedl mi super, drugi odpuscilem troche na rzecz HM, teraz na razie idzie dobrze, wiec jeszcze mnie to nie nudzi. Przez najblizsze sezony zamierzam grac podobnie jak teraz, dopoki kasy wystarczy.

Tradycyjne pytanie z mojej strony : co ważniejsze w tym sezonie liga czy PP ? Pozostali goście jeżeli mogą to poproszę również o odp

Ogolnie liga zawsze jest wazniejsza od PP i moge ja odpuscic dopiero jak nie bede mial szans na mistrza. Specyfika PP jest taka, ze trudno sie na niego nastawiac, bo łatwo o 1 przypadkową przegraną (zwłaszcza na wyjezdzie) i nawet super staty moga nie wystarczyc. W lidze mozna sobie pozwolic na 3-4 przegrane, tez trzeba troche szczescia, ale to jednak nie to samo.

Ja mam pytanie do Limara i skiby, bo oni akurat graja juz kilka sezonow w E-klasie. Jaka jest recepta na utrzymanie sie w elicie? Co jest najwiekszym problemem w tym, zeby nie spasc z ligi, a i walczyc o majstra co sezon.

Trzeba zebrac wczesniej kase (ja zebralem na treningu SP)  lub robic DT w trakcie sezonu (jak np grzesiu), zeby mozna bylo utrzymac pensje rzędu 4 mln i trening ogolny. Z utrzymaniem jest o tyle łatwiej, ze czesto 1-2 druzyny odpuszczaja i wyprzedają sie przez co nie zawsze trzeba miec jakis wyjątkowy sklad. Chociaz  w tym troche lesne odpuscily, ale lekko z nimi i tak nie bedzie.

Zawsze zastanawial mnie fenomen Beltxisa. Czy inni wenezuelczycy sa tak ciency czy on znalazl zloty srodek.

skiba wczesniej dobrze napisal, ze podobnie jak nasze Dziobaki , mial dobry start, a teraz innym ciezko to nadrobic. Aktualnie czerpie kase dzieki temu, ze jest slawny i ma naprawde mocną ekipe, o czym przekonalem sie w zeszlym sezonie ;(

Dzieki za zaproszenie i powodzenia w dalszej grze

Nikt by nie smial, wiec czekamy

Eiinaar napisał:

Czekamy zatem. A jak już zajrzysz do nas to możesz napisać co oznacza sygnaturka "Uuk!" - to z Pratchetta może?

Ma się rozumieć, że Pratchett

Eiinaar napisał:

Fajnie, Pratchett i jego poczucie humory są całkiem niepowtarzalne
... Wielka szkoda, że Terry zachorował i zapewne nie będzie już wydawał książek.

Dla mnie Pratchett jest absolutnym bogiem. Kocham go

A z chorobą nie jest u niego tak źle, jak może się wydawać. Na chwilę obecną, czyli 2 lata po wykryciu u niego wczesnego Alzheimera, Terry ma się całkiem dobrze i nadal wydaje książki. Jakiś czas temu napisał, że ma czas przynajmniej jeszcze na kilka. Najnowsza ukazała się kilka dni temu

Najbardziej narzekał na pogorszenie sprawności w pisaniu, ale obszedł to stosując wynalazek o nazwie Dragon Dictate, który po paru usprawnieniach, pozwala mu tworzyć książki szybciej niż kiedyś, pisząc normalnie. Więcej tutaj, w tekście pod zdjęciem Terrego http://www.paulkidby.com/news/index.html

Eiinaar napisał:

Ja na razie dopiero zaczynam czytać Pratchetta - a zaczęło się od "Dobrego omenu", wcześniej czytałem trochę Gaimana i właśnie  wspólna książka mnie zachęciła.

Zazdroszczę okrutnie, bo mi ze Świata Dysku nie zostało już nic do przeczytania

Eiinaar napisał:

To świetnie, że Pratchett daje sobie radę - taka choroba u wielkiego pisarza to fatalna sprawa... Polecasz jakąś książkę szczególnie?

Polecam cały Świat Dysku, obecnie to chyba 37 pozycji, albo coś koło tego. Ta seria jest niesamowita. Czytałem każdą pozycję już po kilka razy, w różnej kolejności. Wyrywkowo, seriami, po kolei tak jak były pisane. Za każdym razem odkrywam coś nowego...coś, co mi wcześniej umknęło...coś, czego wcześniej nie mogłem odnieść do swojego życia, a po kolejnym przeczytaniu już tak. Nie mogę się oderwać po prostu )

Moją ulubioną jest seria o Straży Miejskiej, zaczyna się książką Straż! Straż!. Główny bohater to paskudny glina, taki Brudny Harry Świata Dysku, a każda powieść to zagadka kryminalna (mniej więcej, bo u Pratchetta nic nie jest takie, na jakie wygląda na początku). A ulubioną postacią jest oczywiście Bibliotekarz (kto czytał, ten wie, kto nie czytał i tak nie zrozumie )

Eiinaar napisał:

Jak oceniasz dzisiejszy mecz z Zavką? W sumie pomimo wyjazdu tak po rzucie okiem na statystyki spotkanie było raczej do wygrania... Strasznie mało Twoich akcji pokazuje raport.

Dałem ciała, znowu. Spotkanie jak najbardziej do wygrania, rywal miał 5 kontuzji, z czego 2 u podstawowych graczy. Nie wykorzystałem tego, ustawiłem wszystkie ataki na styk sądząc, że coś spokojnie wpadnie, a lepiej podpakować pomoc...i nic nie wpadło. Gdybym miał szczęście, wpadłoby 5, jak pecha to 0, a ja spodziewałem się czegoś pomiędzy ) W raporcie jest jedna moja akcja z gry, reszta (czyli pewnie jakieś 4 moje akcje) poszła w piach. Bywa.
A wystarczyło zagrać nominalnym skrzydłowym, albo normalnie napastnikiem i na bank coś by z akcji wpadło. Szkoda tych punktów bo miałbym już fajną przewagę nad strefą spadkową...tym bardziej, że Zavka chyba odpuszcza sezon, sądząc po pressie.

Eiinaar napisał:

Dzięki będę szukał tego cyklu o Straży - mój znajomy z roku jest także wielkim fanem - pewnie będzie miał ;-)

Szukaj, szukaj. Warto )

Eiinaar napisał:

Coś innego z fantastyki czytujesz? Polskie fantastyka: Sapkowski, Brzezińska, Grzędowicz?

Sapkowskiego Wiedźmin i Trylogia Husycka (najlepszy dowcip, do czasu poznania Pratchetta). Z polskich jeszcze tylko Piekara, ale nie za dużo. No i jeszcze Sienkiewicz, w sumie też fantastyka . Z obcej Tolkien, HP...teraz planuję zabrać się za Dragonlance zabrać. Czytałeś może?