immortalman_PMP napisał:

kolejne pytanie do naszych doświadczonych kolegów z E-klasy, a mianowicie:
kiedy Panowie wg. was najlepiej (zarówno pod względem ekonomicznym jak i rozwojowym - czyli awansowaniem na wyższe szczeble ligowe) rozpocząć trening ogólny?

Według mnie - nigdy. No, niech będzie, w I-II lidze, jeśli masz solidne podstawy ekonomiczne, a dzięki ogólnemu będziesz dużo wygrywał, czym zarobisz na pokrycie pensji + wymianę starszych graczy na młodszych.

Inaczej ogólny nie ma sensu, bo gracze tracą na wartości z wiekiem, a Ty nie zarabiasz treningiem na ich odmłodzenie.

Co innego, jeśli ogólny idzie w parze z handlowaniem, wtedy możesz zacząć nawet od dziś )

immortalman_PMP napisał:

czy może jednak istnieje szansa na dojście do E-klasy z treningiem innym niż ogólny, zwłaszcza biorąc pod uwagę mające nastąpić zmiany?

Skoro mi się udało, to dlaczego Tobie ma się nie udać?

kornel85 napisał:

witam wielmożnych Polskiego HT

Na początek napiszcie może czy podczas dłuuugiej kariery w "szczypiorku" , macie , pamiętacie o szczególnym meczu który jest dla was szczególny , pamiętny?? mecz który podsumował by wasze wszystkie osiągniecia (bądz porażki) w HT ? i dlaczego właśnie ten mecz?

Hmmm, ciężko mi wygrzebać jakiś szczególny mecz. Na początku kariery długo grałem norge, bo tylko to dawało mi szanse z grającymi dłużej ode mnie, więc albo wygrywałem fartownie 4:3, albo przegrywałem 7:0

Ogólnie uważam, że mam niesamowite szczęście jeśli chodzi o HT, przeważnie silnik jest po mojej stronie, przynajmniej odnoszę takie wrażenie. Niczego bym bez tego szczęścia nie osiągnął. Wspominany już tutaj przeze mnie, ostatni mecz zeszłego sezonu z Future, dość dobrze to podsumowuje

kornel85 napisał:

Co uważacie za porażkę w waszej karierze menagera ? może być mecz , wydarzenie , czy może jest ono dopiero przed wami ?

Ostatni mecz ligowy z Ursynem nieźle pasuje pod tę kategorię ) No i nie zaznałem jeszcze goryczy spadku do niższej ligi, więc ta część przede mną (oby nie za szybko:))

e: cytaty mi się pomieszały

Ostatnio edytowany przez skiba (2009-10-10 19:50:56)

Donlisu napisał:

Ja mam pytanko do oby dwóch reprezentantów e-klasy i do Tuna:

Jakie jest wasze największe marzenie w HT ??

Przejść w końcu tę głupią grę

Donlisu napisał:

ehehh fajnie by było ale czy chciałbyś szczególnie wygrać w jakiś rozgrywkach ??

Miło byłoby wygrać ekstraklasę. Miło byłoby wygrać PP. Miło byłoby pograć w HM. Ale na chwilę obecną, wszystkie te rzeczy wydają mi się równie odległe, jak gra w I lidze z szóstoligowej perspektywy

Więc drodzy prezesi z E-klasy i Ty Tunie.... może znajdzie się między z wami ktoś kto znajdzie minutkę czasu na ,,gościnne występy'' w naszym spamie :DDD

dla zdecydowanych szybki linek:)
http://www.pmp.pun.pl/viewforum.php?id=1

Ursyn napisał:

kornel85 napisał:

witam wielmożnych Polskiego HT

Siema kornel! 85 to rocznik? Pytam, bo sam jestem 85

tak to rocznik

przyznam że nie sledzę e-klasy ale to raczej z braku czasu jak z niechęci

czy Ty i inni siedzieliście za czaów swoich początków dawną  eklase ?

i jak w skali od jednego do 6 zapunktowalibyście swoje opętanie HT ? (gdzie 1 to pół godzinki dziennie a 6 - to całkowite poświęcenoie) [jak było dawniej jak jest teraz ?? ]

kornel85 napisał:

czy Ty i inni siedzieliście za czaów swoich początków dawną  eklase ?

Nie śledziłem e-klasy zbyt dokładnie... Pamiętam Dziobaki, potem nie pamiętam. Teraz nagle awansuję i zupełnie nie kojarzę zespołów.

kornel85 napisał:

i jak w skali od jednego do 6 zapunktowalibyście swoje opętanie HT ? (gdzie 1 to pół godzinki dziennie a 6 - to całkowite poświęcenoie) [jak było dawniej jak jest teraz ?? ]

Aktualnie 5,5. Miałem dzisiaj ślub znajomego w czasie zakończenia licytacji i jednak wybrałem ślub

Dawniej 1, od przyszłego tygodnia będzie 1,5... Zaczynam zajęcia na uczelni.

kornel85 napisał:

czy Ty i inni siedzieliście za czaów swoich początków dawną  eklase ?

Zerkałem co parę tygodni, ile tym razem wygrały Dziobaki )

kornel85 napisał:

i jak w skali od jednego do 6 zapunktowalibyście swoje opętanie HT ? (gdzie 1 to pół godzinki dziennie a 6 - to całkowite poświęcenoie) [jak było dawniej jak jest teraz ?? ]

Kiedyś było 6, pewnie nawet z plusem. Potem skończyły się studia, weekendy przestały mieć 4 dni i nagle zaczęło na wszystko brakować czasu. Poza tym, dużo większą frajdę sprawiało mi budowanie drużyny i odhaczanie kolejnych punktów we wcześniej określonym planie, niż taka stagnacja jak to ma miejsce teraz. Inaczej mówiąc, gonienie króliczka było dużo przyjemniejsze niż sama uczta ) Powiedziałbym, że teraz jest 3.